Ursynalia 2013 - Warsaw Student Festival
Na początku – umówmy się – też nie jechałam Bóg wie jak radosna czy optymistycznie nastawiona. Wręcz przyznam szczerze – nie chciało mi się nawet jechać i to, co tak naprawdę mnie tam ciągnęło i nie pozwoliło zrezygnować był HIM. Też śmiałam się z Areczka (ba, ja nadal na niego nadaję i gromy rzucam) i organizatorzy nieraz podnosili mi ciśnienie (dość długo żyłam w spokoju, nie hejtująca nic a nic, w gruncie rzeczy zadowolona line-upem na tyle, że trzeci head mi nie był do szczęścia potrzebny, ale miarka się przebrała pamiętnego dnia wprowadzenia tańszej…